Dożyć do setki cz. 2: Wyłączyć wadliwy gen


   J
  W poprzedniej części powiedzieliśmy sobie kilka słów na temat genetyki i epigenetyki oraz o tym, w jaki sposób można sterować ekspresją genów. Poprzednia część była jednak bardziej teoretyczna, dziś skupimy się na praktyce. Dla przypomnienia – nasz organizm składa się z około 20 tysięcy różnych genów. Każdy z nich odpowiada za kodowanie jakiegoś białka, które znacząco wpływa na nasze funkcjonowanie. Geny jednak nie mogą się same włączać i wyłączać – to, który z nich się uruchomi zależy od bardzo wielu czynników – od środowiska w jakim przebywamy, od naszej diety, od naszego stylu życia, od przeżyć itd.. Czyli wiemy już, że mamy znaczny wpływ na to, jakie geny zostaną uruchomione. Aby podkreślić to jak ważny jest styl życia – dziś opiszę kilka bardzo ciekawych doświadczeń.


   Jedno z nich zostało opisane w 2007. Badacze postanowili sprawdzić, czy poprzez dietę możemy wpłynąć na wyłączenie wadliwego genu. Doświadczenie przeprowadzono na myszach obarczonych genem aguti. Nie ma im z całą pewnością czego zazdrościć – myszy te żyją bardzo krótko, szybko tyją, łatwo chorują na cukrzycę i nowotwory. Mają też w odróżnieniu od innych żółtą sierść. Odcinek DNA kodujący sierść jest zmieniony – ta zmiana wpływa także na wiele neuroprzekaźników i genów związanych z metabolizmem. Naukowcy jednak odkryli, że właśnie ten wadliwy gen posiada odcinek, który bardzo łatwo wiąże grupy metylowe. I tutaj naukowcy wpadli na pomysł, aby ciężarnym myszom aguti wprowadzić dietę, która wesprze metylcję. Karmiono je bardzo odżywczą karmą z dodatkiem witamin z grupy B – zwłaszcza folianów i B12, oraz dodawano betainę i cholinę. Druga grupa myszy otrzymywała zwykłą karmę. Ku zaskoczeniu naukowców myszy w grupie karmionej specjalną mieszanką urodziły młode, które były… brązowe! Oczywiście miały one nadal wadliwy gen, ale odkryto, że jest on cały pokryty grupami metylowymi, które ów gen wyłączyły całkowicie. Cz to nie fascynujące?

  Aby nie opierać się na jednym doświadczeniu – przeprowadzono kolejne – tym razem na owcach. Badanie pokazało, że pożywienie ma wpływ nie tylko za życia, ale także już od początku naszego istnienia – od zapłodnienia. Naukowcy z Wielkiej Brytanii – kilka tygodni przed zapłodnieniem i kilka tygodni po – karmili owce pożywieniem zawierającym zbyt mało składników odżywczych w porównaniu do wymogów. Po 6 tygodniach wczepili wabiony owcom matkom, które odżywiały się prawidłowo .Po urodzeniu owieczki te miały normalną wagę i rozwijały się prawidłowo. Ale nie do końca… W porównaniu z inną grupą owieczek (również przeszczepione embriony), które od początku były w łonie matki dobrze odżywianej – owieczki z pierwszej grupy miały dużo większe problemy po osiągnięciu dojrzałości. Łatwiej chorowały, miały problemy z gospodarką cukrową, były otyłe i miały problemy immunologiczne. To badanie pokazało, jak ważna jest dieta matki przed i tuż po zapłodnieniu i jak wpływa na zdrowie potomstwa.

  Podobnie jest u ludzi. Pierwsze grupy metylowe przyłączają się już podczas życia embrionalnego. Świetnym przykładem wad wrodzonych spowodowanych nieprawidłową dietą jest Rozszczep kręgosłupa – rozwija się u 1 na 1000 dzieci. Wada ta spowodowana jest dużym niedoborem kwasu foliowego. Tak więc można by jej bardzo łatwo uniknąć, gdyby nasza dieta była bogata odżywczo. Warto wspomóc się odpowiednią suplementacją. Witaminy z grupy B (najlepiej zmetylowane) mogą znacząco zmniejszyć urodzenie dziecka z zespołem Downa.

  Jeśli jednak nasze matki nie odżywiały się dobrze i przez to mamy już pewne „wady genetyczne” oraz zmieniony metabolizm – też nie jesteśmy skazani na otyłość i problemy metaboliczne, jeśli zmienimy styl życia. Oczywiście tutaj już styl powinien być dopasowany indywidualnie w zależności od problemu – ale wciąż mamy częściową władzę na naszym epigenomem. Wciąż możemy część genów wyłączyć i włączyć prawidłowe poprzez styl życia.


  Jak dieta ma duże znaczenie nawet po urodzeniu pokazują badania przeprowadzone na bliźniakach jednojajowych. Rodzą się one z identycznym genomem. A jednak, gdy bliźniaki zaczynają prowadzić różny styl życia mogą mieć zupełnie różne problemy. Przykładem mogą być Doris i Gerdy z Dani – obie mają po 77 lat – jedna z nich ma cukrzycę – druga nie. Inną parą są bliźniaczki Ana i Clotilde z Hiszpanii – mimo iż wyglądają podobnie po 70 latach życia, to jedna ma raka piersi – druga nie. To pokazuje, że podczas naszego życia masa czynników wpływa na nasze geny. Pamiętajmy o tym. Pożywienie jest bardzo ważne, ale nie mniej niż stresujące wydarzenia, I o tym powiemy sobie w 3 części. :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

MSM – komu pomoże, a komu zaszkodzi

Magnez a choroby nowotworowe

Mutacje genu CBS – gdy donory grup metylowych mogą szkodzić