Jak przeprogramować podświadomość?

   Dziś trochę mniej naukowo.. kilka słów o podświadomości. To często podświadomość podcina nam skrzydła w sytuacji, kiedy chcemy zmienić w swoim życiu coś na lepsze. Jest jak taki mały skurwiel, który mówi nam do ucha „Nie dasz rady”, właśnie wtedy kiedy chcemy dobrych zmian. I się poddajemy. Jak przechytrzyć podświadomość? Albo inaczej – zmienić ją?


Najpierw o różnicach – pomiędzy świadomym umysłem, a podświadomym. Umysł świadomy kreuje nasze myśli. Jest aktywny podczas nauki nowych rzeczy, czy zbierania  nowych informacji. Z kolei umysł podświadomy to taki autopilot, który odtwarza programy, które zostały zapisane głównie w wczesnym dzieciństwie. (oczywiście  nie tylko – programuje się cały czas) Jeśli te podświadome programy są nieprawidłowe, destrukcyjne – będziemy mieć spore problemy w życiu codziennym. Będzie nam trudno w pracy, będziemy pchać się w toksyczne związki, a kortyzol będzie nam skakać pod niebo w banalnych sytuacjach. Podświadomość jest aktywna przez 95% naszego życia! Świadomi jesteśmy tylko przez 5% dnia.

Najpierw kilka słów o falach, na których pracuje nasz mózg. Jako ludzie dorośli funkcjonujemy za dnia na falach beta – o wysokiej częstotliwości. Fale mózgowe możemy zmierzyć przy pomocy aparatu EEG. W okresie wczesnego dzieciństwa za dnia dominują fale o niskiej częstotliwości – takie jak delta i theta. Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że fale theta dominują w dzieciństwie nie bez powodu. Są związane z wyobrażaniem sobie różnych rzeczy, z projekcją własnego świata (dlatego dzieci często mówią od rzeczyJ), ale także właśnie te fale są aktywne podczas głębokiej hipnozy. A to oznacza, że mniej więcej od 1-2 roku życia do 6 mózg dziecka chłonie informacje jak gąbka. Ma to oczywiście na celu szybkie nabycie nowych umiejętności i przekonań, które będą aktywne w życiu dorosłym. Problem, jeśli te przekonania są destrukcyjne, utrudniające późniejsze funkcjonowanie w społeczeństwie. Mózg takiego dziecka nie odróżnia także żeby powiedzianych w złości, czy dla żartów. Jeśli rodzic od nie chcenia rzuca hasło „nie nadajesz się”, „nie zasługujesz na to”- dziecko o tym nie wie. Zapisuje te słowa w podświadomości i uznaje je za prawdę.

Gdyby zapewne uczono tego w szkołach – wielu rodziców wiedziałaby jak programować mózgi swoich dzieci, aby te miały później ułatwiony start w dorosłe życie. Niestety większość rodziców jest totalnie nieświadoma, jak mocno każde zachowanie czy słowo wpływa na psychikę ich dzieci. Jak bardzo TV programuje ich małe mózgi. Te wszystkie programy później odpalają się bezwiednie wpędzając nas w depresję, utrudniają nam znalezienie wymarzonej pracy, czy uniemożliwiają bycie w szczęśliwym związku.

Jak przeprogramować podświadomość?

1.      Uważaj czego sobie życzysz.

Każdy z nas chce być szczęśliwy. Każdy z nas chce cieszyć się życiem. Niestety większość osób – nieświadomie (albo raczej podświadomie) przyciąga do siebie same nieszczęścia. Nasze myśli znacznie częściej realizują się w prawdziwym życiu niż mogłoby się wydawać. Jak często myślisz sobie w ciągu dnia: „Nie dam rady”, „Jestem głupi/a”, „Nie nauczę się tego”….? Tego typu „życzenia” bardzo szybko się realizują.  Te myśli to programy, które mamy często od lat. Jak to zmienić?

Zrób listę życzeń.  Kim chcesz być? Jaki/a chcesz być? Lista powinna zawierać jak najwięcej szczegółów. Im więcej tym lepiej i tym większa szansa że umysł to przyswoi. Myśl typu: „chcę być zajebista” jest zbyt ogólna aby mogła być zrealizowana i generalnie ciężko sobie wyobrazić obrazowo „zajebistość” J . Nasz mózg uwielbia wyobrażać sobie detale.

2.      Zrób przegląd podświadomych programów.

Większość nas jest totalnie nieświadoma tych programów. Gdy zorientujemy się, że coś z nami nie tak często czujemy się zaszokowani albo zawstydzeni  („Jak ja mogłam się tak zachowywać?” itp.) .  Bardzo ważne jest, aby dostrzec je samemu., ponieważ często jest tak, że ktoś nam zwraca uwagę, typu: „Ciągle się wkurzasz o byle co”, „Jesteś za bardzo pedantyczna”, „Nie możesz tak źle o sobie myśleć”, ale zabiegani w sprawach dnia codziennego olewamy te uwagi i pracujemy dalej na podświadomych programach. Niestety świadomość wymaga sporo uwagi z naszej strony. Tutaj również warto zastanowić się i sporządzić listę rzeczy, które nam przeszkadzają w nas samych (pracoholizm, nadmierna pedantyczność, niska samoocena, fobie, strach przed tym, co się nigdy nie stanie itp.) Warto później się zastanowić także, skąd te programy się wzięły, albo inaczej – czyje są. Może mama bała się pająków? Może tata prasował skarpety? A może w dzieciństwie ktoś ciągle Ci wypominał, że do niczego się nie nadajesz? A może Twoje problemy finansowe biorą się z tego, że rodzice ciągle narzekali, że nie mają pieniędzy, a każdy kto je ma to złodziej? A może nie wychodzą Ci związki, bo pochodzisz z rozbitej rodziny, w której mama ciągle marudziła, że wszyscy faceci to zdrajcy? Niepowodzenia w każdej dziedzinie życia są efektem ciągłego powtarzania tych samych programów. Uświadomienie sobie tego, że istnieją pozwala na ich zmianę.

3.      Zacznij reprogramowanie:

Gdy już wiesz czego chcesz i wiesz co trzeba zmienić – przyszła pora na konstruktywne zmiany J Metod reprogramowania jest wiele i nie ma jednakowej recepty dla każdego. Zanim jednak to nastąpi trzeba zdać sobie sprawę z różnic między umysłem świadomym i podświadomym.  Zdobywanie nowej wiedzy przez umysł świadomy, nie oznacza że podświadomy od razu to zapiszę (niestety L) Umysł podświadomy uczy się poprzez kreowanie nowych nawyków. Najlepiej robi to na falach o niskiej częstotliwości – delta albo theta. Niestety człowiek dorosły na co dzień nie operuje tymi falami. Aby wyrobić sobie  jakiś nawyk – musimy daną rzecz powtarzać i powtarzać. To tak jak nauka jazdy samochodem – na początku musimy się skupić mocno na każdym znaku, na drodze, a po kilku latach jazdy możemy słuchać muzyki, rozmawiać i auto w pewnym sensie „prowadzi się samo” – albo raczej nasza podświadomość je prowadzi.

a.      Nawyk uważności. Pierwsza rzecz jaka jest niezbędna do wypracowania nowych nawyków to uważanie na to, o czym myślimy. To pozwala na wyłączenie podświadomego autopilota i przejęcie kontroli nad swoim umysłem. Według badań – około 70% naszych myśli w ciągu dnia jest negatywnych lub totalnie zbędnych. Każdy z nas ma w sobie takiego małego skurwiela (przepraszam za słowo ale pasowało najlepiej), który kreuje  czarne scenariusze. (przykładowo – ktoś jest dla nas miły, a ten nam podpowiada „pewnie coś od nas chce”). Na początku jest bardzo ciężko zmienić te myśli. Pamiętam, kiedy to ja zaczęłam obserwacje swoich myśli. Sama się przeraziłam. Można by napisać jakiś dramat. Przykład? Kiedy stałam w długiej kolejce do kasy, kortyzol mi skakał pod sufit.. „szybciej, kurde co za kasjerka powolna, pewnie widzi że kolejka i specjalnie tak wolno nabija, kurde nie zdążę na autobus przez nią” – to tylko łagodniejszy przykład. Gdy autobus mi uciekł – złość przez dobre pół godziny (dziś wiem, że autobusy nie uciekają :D ).  Warto zacząć właśnie od zmiany takich programów (dziś jak czekam w kolejce do kasy uznaję to za dodatkowy czas, żeby posłuchać muzyki, zaś nieuzasadnioną złość na kasjerkę zmieniłam w współczucie – to bardzo niewdzięczny zawód). Badania przeprowadzone na Harvardzie w 2010 roku wykazały, że ludzie ponad połowę dnia spędzają na błądzeniu myślami  (zazwyczaj czarnymi) podczas wykonywania różnych czynności – nawet tych, które powinny sprawiać radość. To sprawia, że większość ludzi nie potrafi czerpać radości z drobnych rzeczy.

b.      Hipnoza. Gdy ktoś nas wybudzi z głębokiego snu – mózg przeskakuje z fal delta do fal o nieco wyższej częstotliwości theta. Te fale są powiązane z wyobraźnią. Jest to stan, kiedy łatwo łączymy świat realny i świat marzeń. Można to  łatwo zaobserwować kiedy budzik dzwoni rano – a my nieprzytomni próbujemy ogarnąć rzeczywistość jeszcze jedną nogą będąc w śnie. Następnie mózg włącza fale alfa, a zanim się przygotujesz do wyjścia pracujesz już na pełni świadomych falach beta. I w odwrotnym kierunku wszystko się dzieje, gdy kładziesz się spać. Mamy więc teoretycznie dwie okazje, aby łatwiej przeprogramować nasze programy. Osoby, które medytują są w stanie osiągnąć te fale podczas medytacji, co oczywiście także wymaga pewnej praktyki. Jak wykorzystać ten stan hipnozy do zmian? Można nagrać sobie na MP3 pozytywne sentencje, które mają być nowymi programami i słuchać ich w trakcie medytacji albo podczas kładzenia się spać – trochę czasu minie zanim  nasz umysł się przyzwyczai do tego i będzie w stanie zwolnić fale, ale z czasem te taśmy staną się nowymi nawykami. (BTW jak nagrywasz to na telefon to włącz tryb samolotowy, a na ekran telefonu zainstaluj np. flux aby odłączyć niebieskie programowanie. Wifi potrafi nieźle namieszać w obrazie EEG mózgu).

4.      Bądź cierpliwy/a.

   Jeśli po tygodniu prób okaże się, że nic się nie zmieniło – nie zrażaj się. Mówimy o przeprogramowaniu niemal całego życia (albo znacznej części) – taki proces wymaga czasu.  Zmiana nawyków jest ciężka. Pamiętaj – 95% życia spędzasz na autopilocie. Nie raz włączy się w najmniej odpowiednim momencie i przejmie kontrolę nad umysłem. Z czasem jednak, życie będzie coraz łatwiejsze i szczęśliwsze.

Co warto jeszcze zrobić? Wywalić z domu telewizor! Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo programuje swoją podświadomość poprzez codzienne oglądanie TV. Codziennie godzina wiadomości? A tam co? same negatywne rzeczy. Wiele osób dziś ogląda TV od razu po powrocie z pracy. Żyje życiem bohaterów seriali, których życie do pięknych i kolorowych często nie należy. To wszystko ma na nas wpływ. Zacznijcie żyć swoim własnym życiem, które sami sobie zaprojektujecie J (oczywiście jakaś dobra komedia od czasu do czasu nie zaszkodzi, bo śmiech wyzwala endorfiny – byle nie przerywana reklamami leków J)



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

MSM – komu pomoże, a komu zaszkodzi

Magnez a choroby nowotworowe

Mutacje genu CBS – gdy donory grup metylowych mogą szkodzić