Trening autogenny – czyli jak poprzez naukę samokontroli poprawić zdrowie
Trening autogenny to metoda
opracowana w 1924 roku przez Heinricha Schultza – niemieckiego neurologa. Jest to forma relaksacji, podobna do czegoś w
rodzaju auto-hipnozy. Polega na skupianiu się na poszczególnych częściach
ciała, ich rozluźnianiu i relaksacji. Czas jej wykonania to około 20 minut.
Jakie korzyści ma ta metoda dla naszego organizmu?
Trening autogenny to metoda, którą
jakiś czas temu dość mocno praktykowałam na sobie. Zdecydowanie warta przemyślenia
przy różnych problemach zdrowotnych. Stres to zjawisko towarzyszące nam
powszechnie, a metoda ta znacząco pomaga na redukcję stresu. Szczególnie
polecana jest dla osób, u których sama dieta czy zmiany w stylu życia nie
przynoszą pożądanych rezultatów.
Dla kogo przeznaczona jest ta
technika?
·
Dla osób zestresowanych
·
dla tych, co mają problemy ze snem
·
dla pacjentów onkologicznych
·
dla chorych przewlekle, osób z silnymi stanami
zapalnymi
·
przy problemach jelitowych
·
dla osób z zaburzeniami metabolizmu (o tym zaraz
J)
· coraz więcej się także mówi na temat
wykorzystania tej metody w leczeniu padaczki lekoopornej = wiele osób odnosi pozytywne
rezultaty
Ciekawe badanie przeprowadzili
Kostic i Secen – na pacjentach z zaburzeniami metabolicznymi. Przebadano 40 osób
z cukrzycą typu 2. Po zaledwie 12 tygodniach stosowania treningu autogennego zaobserwowano
u tych osób spadek poziomu trójglicerydów, cholesterolu LDL oraz glukozy na
czczo. Obniżeniu uległ także poziom peroksydazy lipidowej. Inne badanie
wykazało silne działanie antylękowe tej metody (87 % badanych reagowało
dobrze).
Początki z treningiem autogennym
mogą być trudne – problemy ze skupieniem, uciekanie myślami gdzieś indziej –
może się pojawić przy pierwszych próbach. Z czasem jest coraz lepiej. Aby
uzyskać pozytywne rezultaty najlepiej stosować technikę 2 razy dziennie przez
minimum kilka tygodni. Z czasem jak się nauczymy relaksować, wystarczy stosować
ją w sytuacjach stresowych.
Komentarze
Prześlij komentarz