Stany zapalne, depresja i aktywność fizyczna





  Depresja bardzo często ma podłoże zapalne. Nadmiar cytokin zapalnych takich jak TNF-alpha, IL1, IL6 mogą mocno wpływać na neruoprzekaźnictwo, dostępność tryptofanu do produkcji serotoniny i tym samym wpływać na nasz nastrój. Bardzo często jest to efekt przewlekłych stanów zapalnych. Powodów może być wiele – infekcje, osłabiony układ odpornościowy, nieprawidłowy styl życia, metaboliczna endotoksemia, zła dieta, zniszczona bariera jelitowa.


   Bardzo często u osób z depresją obserwuje się stale nieco podwyższoną temperaturę (chociaż nie zawsze – czasem może być za niska). Może to być efekt wysokiego poziomu cytokin prozapalnych takich jak TNF, IL1b, IL6. Ich poziom rośnie przy infekcjach różnego rodzaju, ale również przy nieprawidłowym stylu życia – otyłość może być także powiązana z stanami zapalnymi – tkanka tłuszczowa produkuje wcześniej wspomniane cytokiny w dużej ilości. Szczególnie ciekawą interleukiną wydaje się jednak być IL6. Jej działanie na organizm jest dość dobrze poznane – może odpowiadać za reakcje na infekcje, za osłabienie wrażliwości insulinowej, depresję, jej nadmiar często obserwuje się także w chorobach nowotworowych. Czy jest ona na pewno tylko zła?

  Nauka jak zawsze potrafi zaskoczyć – jak się okazuje… to zależy J Cytokina ta produkowana przez komórki odpornościowe oraz adipocyty owszem – może sporo namieszać, powodować zaburzenia metaboliczne i stany podgorączkowe. Jednak produkowana przez nasze mięśnie podczas treningu… działa zupełnie inaczej. Gdy intensywnie ćwiczymy nasze mięśnie także wydzielają IL6, która działa raczej jako miokina. W tym przypadku jednak, mimo wzrostu temperatury, nie działa ona niekorzystnie, a wręcz odwrotnie. Po treningu wyrzut IL6 nie powoduje jednoczesnego wyrzutu pozostałych cytokin prozapalnych tj. IL1b czy TNF, a niesie za sobą wyrzut antyzapalnej IL10. Mówiąc prosto – nagłe stany zapalne spowodowane treningiem poprawiają i modulują działanie naszego układu odpornościowego, poprawiają reakcję na stan zapalny, oraz regenerację potreningową.

   Ale to nie wszystko – IL6 wyrzucana po treningu poprawia wrażliwość insulinową oraz wychwyt glukozy przez komórki mięśniowe! Co ciekawe – takie nagłe piki IL6 mają również działanie antydepresyjne, ponieważ pozytywnie wpływają na termoregulację. Osoby z depresją często mają problem z termoregulacją – źle znoszą wysokie i zimne temperatury, mają problem z potliwością. Może być to związane między innymi z zaburzonym poziomem dynorfin – białek które regulują termogenezę. Są one aktywowane ciepłem – trening pozytywnie wpływa na dynorfiny, podobnie jak sauna (która ponoć też jest świetnym lekiem na depresję). Trening i sauna potrafią też zwiększać poziom białek szoku cieplnego - których niedobór został już powiązany z depresją. Aktywność fizyczna poprawia również rozkład kynureiny (u osób z depresją często mamy nadaktywną ścieżkę IDO1, co sprawia że tryptofan „woli” tworzyć kwas kynureinowy i quinolinowy). Ćwicząc – zwiększamy dostępność tryptofanu w mózgu i tym samym poprawiamy sobie poziom serotoniny. Ćwiczenia pozytywnie wpływają także na endorfiny – naturalne związki przeciwbólowe i przeciwdepresyjne. 

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17363741 
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23820835 

Pomiar temperatury przed i po treningu: 



Komentarze

  1. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie stany są bardzo popularne w ostatnim czasie i wydaje mi się, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest również to aby wiedzieć jak sobie z nimi radzić. Myślę, że odwiedziny u psychologa http://www.terapiapoznan.pl/ będą zdecydowanie najlepszą opcją.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

MSM – komu pomoże, a komu zaszkodzi

Magnez a choroby nowotworowe

Mutacje genu CBS – gdy donory grup metylowych mogą szkodzić